sobota, 25 kwietnia 2015

18. Shut up! (cz. II)

- Harry... - westchnął Lou.
- Ne Harry'uj mi tutaj, tylko daj spokój - przewróciłem oczami.
Nienawidzę, gdy zaczyna się ten temat. Jest on dla mnie wyjątkowo trudny i nie wiele osób o tym wie.
Była taka... nie winna. Przynajmniej na początku. Potem stała się suką. A ja zakochałem się i... nic dobrego z tego nie wyszło. Tyle w tym temacie. Nie mam ochoty o tym mówić.
W oddali zauważyłem starą halę.
- Zatrzymaj się tutaj - wskazałem przyjacielowi miejsce.
Ten posłusznie zjechał na bok tak samo jak Niall, Liam i Zayn. Wysiedliśmy ze swoich samochodów i stanęliśmy obok siebie.
- Sprawa jest jasna - zacząłem. - Wpadamy, zabijamy i odbijamy Rose. Macie słuchawki?
Pokiwali głowami. Wszyscy je włączyliśmy . Podeszliśmy do bagażników samochodów, w których jechaliśmy i wyjęliśmy z nich bronie. Wsadziłem sobie dwie mniejsze spluwy zza pasek, a większą przewiesiłem przez ramię.
- Liam, ty siedzisz w Dodge'u i czekasz na znak. Lou, Niall i Zayn ze mną.
Skinęli zgodnie z głowami i ustawiliśmy się. Ja i Louis atakowaliśmy z przodu natomiast Zayn i Niall poszli do tylnego wejścia.
- Teraz - powiedziałem do słuchawki.
Kopnąłem drzwi, a te otworzyły się na oścież.
Będzie się działo.

Rose's POV:

Usłyszałam strzały, tak samo jak ten kutas.
Policzek bardzo mnie bolał, ale musiałam być twarda. Nie chciałam mu pokazać, że byle jaka ranka może nie przełamać.
- Co tam się dzieje? - warknął zdenerwowany.
- Twoje dziwki się buntują - puściłam mu oczko.

Niech wypierdala.


Wyszedł z pokoju, a raczej z piwnicy, posyłając mi groźne spojrzenie.
- I tak się nie boje Ciebie, kutasie - prychnęłam.
Zaczęłam wiercić się na krześle, przez co więzły jeszcze bardziej się poluzowały. Wyciągnęłam z nich swoje ręce i wstałam bez problemu.
Przeszukałam całe pomieszczenie i nic nie znalazłam przydatnego, więc chwyciłam jeden z batów. Może się przydać.
Strzały nie ustawały tak samo jak krzyki. Wychwytywałam tylko pojedyncze słowa. Coś w stylu 'Zabije gnoja', 'Kurwa!' i tym podobne, ale jedyne zdanie, które mnie ucieszyło brzmiało 'Styles tu jest!'.
Byłam bardzo zadowolona, że on tutaj jest.
W pewnym momencie drzwi otworzyły się i wbiegł tu jakiś chłopak.
- Rose! Nic Ci nie jest? - to nie był Harry.
- Kim ty jesteś? - warknęłam.
Nie byłam pewne czy ten ktoś to nie jest kolejny pierdolony dupek od Sama.
- Trzymaj i chodź! - rzucił we mnie bronią. - Harry jest w tarapatach!
Złapałam spluwę i ruszyłam za nim. Po samym wyjściu z piwnicy zaczęło się piekło.


~*~

Na wstępie... Przepraszam za tak długą nieobecność. Po pierwsze: oczy mi wysiadają i czuję się jak kret; po drugie: miałam takie małe urwanie głowy. :/

Zapraszam na nowe FF, które startuje po zakończeni My Soul Is My Car! 


I PRZYPOMINAM O WATTPADZIE :) 

KOMENTUJCIE! TO BARDZO MNIE MOTYWUJE :)

11 komentarzy:

  1. Nareszcie !! Boże tak tęskniłam <3 Zajebisty szybko dawaj next ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna część , nie martw się każdy ma tak zwane "ciężkie dni" w pełni Cię rozumiem :* Na pewno bede czytać Twojego nowego ff po skończeniu tego :* Część jak zwykle wspaniała , czekam na kolejną + Życzę weny i czasu ❤ Trzymaj się kochana ❤ :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :) Zresztą jak zawsze ;*
    Pozdrawiam i buziaki xx

    Zapraszam też do mnie - https://you-will-always-be-my-property-harry.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  4. superrr <33 xoo ! a kiedy koniec my soul my car ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie to ja mam kilka wersji epilogów, więc idk kiedy koniec bo do każdego jest różna ilość rozdziałów xd mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi c;

      Usuń
  5. OMG! Boskie <3
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  6. Perfekcyjne *-* Czekam na nexta :D Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział :D
    Weny życzę i do następnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy next? O Boziu, dawno mnie tu nie było i wgl.. Musiałam czytać jeszcze raz od początku, żeby przypomnieć sobie fabułę. Co się dzieje z Herim? :o
    Dawaj nexta, nie wytrzymam dłużej noo..
    Zapraszam także do mnie:
    http://diana-harry-styles-fanfiction.blogspot.com/
    Fajnie by było jakbyś zostawiła komentarz czy coś bo to motywuje x

    OdpowiedzUsuń